Jak powszechnie wiadomo, ogród to uciecha dla naszych oczu, ale także i kubków smakowych. Jesienne dary ogrodu to prawdziwe cuda - jabłka, gruszki, śliwki i wiele innych, smacznych produktów w zasięgu naszych dłoni. Przygotowywanie przetworów na zimę, daje nam prócz zapasów na prawie cały sezon, również i moc satysfakcji. Przynajmniej w moim przypadku ;-)
Dziś na tapetę idzie pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica), niezbyt często spotykany krzew ogrodowy. A szkoda! Nie dość, że piękny wiosną, to w dodatku owocujący jesienią. Zrobienie soku z pigwowca nie zabierze Wam wiele czasu, tyle co przygotowanie owoców – oczyszczenie z gniazd nasiennych i zasypanie cukrem.
Pigwowiec japoński to krzew ozdobny osiągający 1,5 do 2 m wysokości, wyróżniający się wczesną wiosną ciekawymi, pomarańczowoczerwonymi kwiatami. Roślina ta, jak już wcześniej wspomniałam ma jadalne, jasnożółte owoce, które możemy zebrać z krzewu w październiku. Smak owoców jest bardzo aromatyczny, słodko – kwaśny, dlatego nazywane są również inaczej polską cytryną. Owoce pigwowca japońskiego zawierają mnóstwo witaminy C (kilka razy więcej niż cytryna), pektyn i minerałów. Po prostu samo zdrowie! Pigwowiec jest niebywale odporny na mróz i niekorzystne warunki glebowe, ale co równie ważne – nie wymaga przez nas szczególnej pielęgnacji. Uwaga: często mylony z pigwą pospolitą.
Krzew pigwowca japońskiego od kliku już lat gości w moim ogrodzie. Co roku cieszą mnie jego kwiaty, a później owoce, które przetwarzam na pyszny, szybki w wykonaniu sok. Zainteresowani?
Krok 1. Owoce pigwowca myjemy, osuszamy, pozbawiamy gniazd nasiennych i pestek. Zalecam ostry, mały nożyk, gdyż owoce są dość twarde. Kroimy je na małe cząstki. Na koniec jeszcze raz przepłukujemy wodą.
Krok 2. Owoce ważymy. Przekładamy do naczynia i zasypujemy cukrem w stosunku 1:1, przykładowo na 1 kg owoców przypada 1 kg cukru. Ze względu na kwaskowatość i cierpkość owoców, cukru musi być sporo. Możecie również dodać go mniej, wedle uznania. Konsystencja mojego soku zbliżona jest bardziej do konsystencji syropu.
Krok 3. Owoce zasypane cukrem trzymamy trzy dni w nakrytych ściereczką naczyniach. Mieszamy dwa razy dziennie.
Krok 4. Po trzech dniach owoce puszczą sok, który przez sitko zlewamy do butelki. Sok trzymamy w lodówce, a pozostałe owoce możemy użyć do zrobienia dżemu.
Niedoceniane owoce pigwowca są wyjątkowo zdrowie i aromatyczne, do wykorzystania pod różnymi postaciami. Zapewniam Was również, że smaku takiego soku nie zapomnicie na długo. Jest po prostu pyszny. Jednak krzew pigwowca japońskiego to nie tylko jesienne przygotowanie przetworów, to także, niewymagająca, pięknie i obficie kwitnąca roślina na wiosnę.
Ania Tatoń-Gąsiorowska